niedziela, 2 grudnia 2012

Kolorowo i smacznie?

Trochę mnie tu nie było, postanowiłam tu wpaść, bo ten blog miał być inny i nie zaniedbywany, a jakoś tak wyszło, że nie było czasu. W każdym razie dzisiaj na kolorowo i smacznie.. :)

Ostatnio zakochałam się w biżuterii z modeliny, jest naprawdę piękna i niekiedy chce się ją zjeść...

A najlepsze jest to, że można zrobić sobie ją samemu,  sprawdzałam i zestaw do biżuterii wraz z modeliną można kupić na Allegro juz od 20 zł. jak się uprzecie,  możecie poszukać czegoś tańszego (:







Trochę własnej inwencji twórczej i gotowe! :)

wtorek, 30 października 2012

Wyobraz to sobie..


Nie było mnie dość długo, co do notki kto widział film, kto słuchał i słucha Paktofoniki, ten wie o co chodzi, sentymentalny kawałek. Tylko słuchać i słuchać + zwiastun filmu.
Tyyyle.

piątek, 14 września 2012

Szkola, szkola i brak czasu.

Witam, chyba nie tylko ja mam problem z brakiem czasu, śpieszymy się i śpieszymy, no tak na przykład jest w moim przypadku. Oj, wpadłam w rutynę. 
Korzystając z okazji, że dzisiaj jest już piątek i zaczął się wymarzony weekend, postanowiłam odwiedzić bloga (:/ xoxo

Inspiracje muzyczne, warto przypomnieć sobie starsze piosenki i wysłuchać nowych hitów:

1. Na pierwszym miejscu znalazła się u mnie piosenka Louis'a Amstronaga " Cheek to cheek" oraz jej polska wersja " W siódmym niebie", wykonana przez Adama Aston'a, która pojawiła się choćby nawet w filmie "Jutro idziemy do kina", który serdecznie polecam.



2. Fanom IRY, na pewno przypomnienie tej piosenki się spodoba. "Nie daj mi odejść" - piosenkę jak najbardziej polecam na rozwianie melancholii, a także przypomnienie sobie starych dobrych czasów. 


3. Teraz coś z innej beczki, chyba każdy lubi posłuchać dobrego polskiego rapu, a jeśli nie każdy, to niech zacznie. " Siebie mi daj"  GrubSon'a czy " Ja bym oszalał" Onara, mi utkwią w pamięci na bardzo bardzo długo.



4. Metalica.. Chyba każdy słyszał tą piosenkę choć raz w życiu, czy w wersji akustycznej czy też oryginalnej. Jest idealna. 


5. Coś na dobrą nockę. Mogłabym przy tym zasypiać i to robię. Kocham i ubóstwiam tę piosenkę. 40 lat temu na dyskotekach  tańczyło się do niej największe przytulanki. Chciałabym znaleźć się na takiej imprezie.


piątek, 31 sierpnia 2012

Zdjecia.

 Cześć, nuda, nuda, nuda.. jeszcze kilka dni i szkoła, oj zaczynam tęsknić za wstawaniem popołudniu i jedzeniem obiadu na śniadanie. Alee już, już.. trzeba zacząć żyć szybszym tempem! / xoxo

Kilka inspiracji:

Polecam blog MISSTEEN, tam znajdziecie właśnie takie zdjęcia :)
 
+ zapraszam na mojego nowego bloga z opowiadaniem:
 

czwartek, 30 sierpnia 2012

Ciasto.

Witam, wczoraj miałam lenia, a i pogoda nie była zbyt wakacyjna, postanowiłam więc zrobić ciasto. Tak, tak jestem troszkę w robieniu ciast jak ten ślepiec, którego pytasz o drogę, ale starałam się i wyszło, najprawdziwsze ciastko. Jest proste i podobno smaczne :) Jak na moje pierwsze samodzielne ciasto (bo mamy w domu nie było) wyszło naprawdę nieźle. 

Zuza, przepraszam-ciasta już nie ma, ale zdjęcia zostały :)


W komentarzach, ze starszego postu, któraś pytała skąd wziąć taką koszulę, którą przerobiłam. No więc tak: możecie szukać je w "lepszych" sklepach, moja jest z firmy "George", znajdziecie je też w zwykłych sieciówkach, a także w sklepach z używaną odzieżą. Te ostatnie polecam, dlatego, że można kupić tam bardzo tanio, ciuchy które można fajnie przerobić (: 

Dzisiaj jeszcze: chciałam wspomnieć o bardzo fajnym coverze, świetnie zaśpiewany, jeszcze lepiej zrobiony. 
Dzisiaj to na tyle. / xoxo


niedziela, 26 sierpnia 2012

Koszula DIY.

Hej, oglądam tak i oglądam różne ciuszki DIY i wypatrzyłam jeansową koszulę ozdobioną ćwiekami. Przypomniałam sobie, że podobną koszule mam u siebie w szafie, więc kilka minut przedtem zaczęłam ja ulepszać i jestem dumna z efektu (:  / xoxo


piątek, 24 sierpnia 2012

"Nicosc wypelnia moja egzystencje."

Witam wszystkich. Czy wam też niekiedy się nic nie chcę? Bo ja aktualnie przechodzę przez taką nicość, wypogodziło się, słońce świeci, gorąco, żyć nie umierać... chyba. Nie mam ochoty na nic, wstałam niedawno, zjadłam coś, pooglądałam denne filmiki na YT  i chce mi się spać. Czuję sie jak kot, nie mogę sobie znaleźć miejsca, gorzej nie mam siły i nie chce mi się swojego miejsca znaleźć. Chyba jest źle. Chciałabym wyjść z domu, ale nie umiem. Nie czuję wakacji, za chwile ich nie będzie, jest tak nudno. Nie chcę wracać do szkoły, ale dłużej już nie wytrzymam z nic nie robieniem. Trzeba wpaść w rutynę, szybko. / xoxo


piątek, 17 sierpnia 2012

Jeansowe spodenki DIY.

Siemka, dzisiaj post z spodenkami DIY, postanowiłam je zrobić dzisiaj, bo wczoraj przyszły mi ćwieki, które ostatnio zamówiłam. Jest moda na ćwieki, więc postanowiłam umodnić moje stare spodenki..
Korzystając z tego, że były z wysokim stanem, wycięłam na jednej z nogawek kilka małych podłużnych dziur nożyczkami, z następnymi praniami dziury się poszerzały i robiły coraz ładniejsze. 
Dzisiaj dodałam ćwieki i gotowe. (: / xoxo


Potrzebne nam będą: ćwieki, ostre nożyczki, jeansowe spodenki. 

1. Nakłuj spodenki, aby "różki" ćwieka lepiej weszły w materiał.


2. Włóż ćwieka i zagnij "różki" z drugiej strony, żeby ćwieki nie wypadały.. 


3. Układaj ćwieki jeden po drugim w linii prostej.


4. Wypełnij całą kieszeń ćwiekami i gotowe.

Gotowe!

czwartek, 16 sierpnia 2012

Paznokcie.

Hej, planowałam posta z ciuchami DIY, ale to innym razem, dzisiaj paznokcie. A będą to paznokcie wodne i cieniowane. Swoich rąk i paznokci użyczyła mi Zuzia, za co serdecznie dziękuję. Przy ich tworzeniu było bardzo dużo śmiechu (: 

~ Paznokcie wodne.

Potrzebne będą: woda, kubeczek (najlepiej plastikowy), wykałaczka lub stary ołówek, taśma klejąca, kawałek papieru, lakiery.

1. Malujemy paznokcie na wybrany przez siebie kolor, najlepiej jasny. 

2. Obklejamy taśmą paznokcie tak, aby po zanurzeniu palec nie był brudny (na moim zdjęciu nie zbyt to widać).


3. Do kubeczka z wodą kropelkami, naprzemiennie "nalewały" wybrane kolory lakierów, by powstało coś na kształt kółka.


4. Wykałaczką "malujemy" wzorki na wodzie według swojego "widzi mi się".


5. Wkładamy obklejonego paznokcia do wody i przytrzymujemy chwilę. Potem resztki lakieru odsuwamy wykałaczką.


6. Kiedy paznokieć wyschnie odklejamy taśmę i ewentualnie malujemy go lakierem przeźroczystym lub utwardzaczem. 

Gotowe! 
~ Paznokcie cieniowane.

Potrzebne będą: gąbka, lakiery do paznokci. 

1. Pomaluj lakierem paznokcie, jako podkład, na wybrany kolor (najlepiej jeśli to będzie najciemniejszy lub najjaśniejszy odcień lakieru, ja zaczęłam od najciemniejszego).


2. Nałóż na róg gąbki lakier, w tym wypadku będzie to jasny niebieski.


3. W kroku trzecim zrób to samo co w kroku drugim, nałóż tylko inny kolor lakieru. Ja użyłam białego. 

4. Paznokcie są gotowe, możesz je na koniec pomalować lakierem bezbarwnym lub utwardzaczem by wytrzymały dłużej. 

Gotowe!

Dzisiaj na tyle, życzę miłego malowania i dużo wytrwałości! (; / xoxo

wtorek, 14 sierpnia 2012

Filmy.

Uf, u mnie zimno i nie widać, żeby były wakacje. Jeszcze prawie dwa tygodnie i szkoła, niestety.
No  nic dzisiaj chciałabym pogadać o filmie i kinie, postanowiłam przedstawić wam kilka filmów, które według mnie warto obejrzeć. Będzie różna tematyka, dlaczego? Bo każdy ma własny gust. Zaczynamy... (:

Niedawno byłam w kinie na Madagaskar 3, było dość śmiesznie, oprócz tego, że nie siedziałam w tym samym rzędzie co moi znajomi, bo zabrakło miejsc, tylko pomiędzy tatusiami, którzy rechotali nawet z reklam. U mnie film zasługuje na 4+, bo był dobry, ale nie pokochałam go tak jak 1 i 2 części :)


Drugi film, którym od dawna się interesuje, jest hiszpańska produkcja drugiej części Trzy Metry Nad Niebem, pt. Tylko Ciebie Chcę. A dla fanek pierwszej części tego filmu mam dobrą wiadomość. Cały film można już oglądać TUTAJ!
Niestety jeszcze go nie oglądałam, ale dzisiaj zamierzam romansować właśnie z tym filmem.


Jedni lubią romansidła, drudzy dobre komedie jeszcze inni horrory, ostatnio z koleżanką oglądnęłyśmy wszystkie części Paranormal Activity, fakt film zrobiony jest tak jakby opowiadał prawdziwą historię oparta na faktach. Film dostaje ode mnie 3+, bo na naprawdę straszne i wstrząsające momenty musiałam czekać do końca filmu.


Ostatnim filmem który niedawno oglądałam był LOL, z Miley Cyrus w roli głównej. Opis filmu jeszcze przed oglądnięciem był zadowalający, ale po seansie spodziewałam się czegoś więcej. Film miał być o narkotykach, problemach, kłótniach matki z córką. Ale nie za bardzo zrozumiałam o czym dokładnie był ten film. Daje 3+, bo z fabuły kompletnie nic nie zrozumiałam, a Cyrus grała dość przyzwoicie.